Już
dawno miałam wielką ochotę przeczytać tą książkę, więc gdy
tylko dostałam ją w swoje łapki nie mogłam się doczekać, kiedy
zacznę czytać. Zaczęłam i … przepadłam. Książka jednocześnie
mnie oczarowała i zszokowała. Dlaczego? Bo to co autorka opisała
wydaje się aż niemożliwe, ale niestety takie rzeczy mogą się
zdarzyć.
Idealny
świat rodziny Dollangerów rozpada się jak domek z kart, kiedy w
wypadku samochodowym ginie mąż Corrine i ojciec czwórki dzieci:
Cathy, Christophera, Cory'ego i Carrie. Z dnia na dzień zostają
pozbawieni środków do życia, gdyż matka nie pracowała a
wszystko co mieli jest na kredyt. Nic tak naprawdę do nich nie
należy. Matka postanawia wraz z dziećmi wyjechać do domu
rodzinnego. Nie utrzymywała kontaktów z rodzicami, gdyż wyrzekli
się jej i wydziedziczyli, gdy wyszła za mąż za bliskiego
krewnego: przyrodniego brata swojego ojca. Wraz z niewielkim
dobytkiem matka z dziećmi dociera do ogromnej rezydencji Foxworth
Hall. Są to ludzie bardzo bogaci. Na miejscu okazuje się, że
dzieci zostaną umieszczeni na poddaszu w zamknięciu. Matka tłumaczy
im, że jej ojciec nie wie o nich i muszą być tam ukryte, żeby
ona zdobyła zaufanie schorowanego ojca, żeby przepisał na nią
majątek. Mami ich bogactwem i wizją lepszego życia po śmierci
dziadka. Tak zaczyna się gehenna dzieci. Babka od początku nazywa
ich diabelskim nasieniem. Oni nigdy nie powinni się urodzić! Na
początku Corrine regularnie odwiedza swoje dzieci obsypując je
prezentami i opowiadając o wszystkim, ale z czasem te wizyty są
coraz rzadsze. Rodzeństwo jest skazane wyłącznie na siebie. O ile
Cathy i Christopher rozwijają się w miarę normalnie, o bliźniakach
Cory'ym i Carrie nie można tego powiedzieć. Pozbawione słońca
wcale nie rosną. A matka nadal ich mami obietnicami, że wyjdą stąd
jak tylko ich dziadek umrze. Cathy jest podejrzliwa w stosunku do
matki, ale Chris chce jej bezwarunkowo wierzyć. Zarówno Cathy jak i
Chris stają się dla młodszego rodzeństwa rodzicami. Matka
odwiedza ich sporadycznie, aby tylko chwalić się jakie wytworne
życie wiedzie. Zasypuje ich prezentami, żeby zamydlić im oczy, że
tak naprawdę tylko pieniądze się dla niej liczą, spychając swoje
dzieci na dalszy plan. Nie zwraca uwagi na młodsze dzieci, które
praktycznie jej nie poznają i zaczynają nazywać „pani”. Nie
zauważa także, że jej młodsza latorośl nie rośnie. Babka także
nie darzy rodzeństwo uczuciem. Tworzy tylko zakazy. Jest okrutna.
Gdy przyłapuje Cathy, która dorasta na oglądaniu swojego ciała
karze jej ściąć swoje piękne blond włosy, w przeciwnym razie
nie dostaną jedzenia. Ona nie wierzy w słowa babki, ale przekonuje
się, że nie rzuciła swoich słów na wiatr. Gdy spała babka
oblała jej włosy smołą, którą Chris wszystkimi siłami pomagał
siostrze usunąć ją z głowy. Po tym incydencie dzieci nie
dostawały jedzenie przez całe dwa tygodnie. W tak trudnych
warunkach i w niewoli dzieci spędziły ponad 3 lata. Były złaknione
bliskości i miłości. Miłość się narodziła między Cathy i
Christopherem. Nie jest to miłość jaką czuję brat do siostry,
ale miłość mężczyzny do kobiety. Miłość zakazana, kazirodcza,
która nigdy nie powinna się zdarzyć.
Książka
wzbudziła we mnie tyle emocji, że wielokrotnie ją odkładałam,
tylko po to, żeby znowu po nią sięgnąć. To szokujące, jak
matka, osoba, która powinna obdarzać dziećmi miłością, opieką
i zapewnić bezpieczeństwo, na takie życie skazała własne dzieci.
Nawet nie można sobie wyobrazić co czuły mieszkając w zamknięciu
pozbawione dzieciństwa i towarzystwa innych ludzi. Jak można na
taką traumę skazać własne dzieci? Jak pieniądze mogą
człowiekowi przesłonić resztę świata? Książka skłania do
refleksji i zadumy nad życiem. Fabuła można powiedzieć, że jest
nierealistyczna, ale i w dzisiejszym świecie znamy takie przypadki,
choćby z wiadomości, gdzie dzieci przez wiele lat są wiezione
przez własnych rodziców czy najbliższą rodzinę.
Mi
powieść bardzo się podobała, czytało się jednym tchem. Nie
zalecam oglądać najpierw filmu, bo nie oddaje tych emocji i
tragizmu sytuacji co książka, która dla mnie jest rewelacyjna i na
pewno sięgnę po kolejne tomy.
Virginia C. Andrews
Kwiaty na poddaszu
Cykl: Rodzina Dollangagerów (tom 1)
Wydawnictwo Świat Książki 2014
Liczba stron 384
Moja ocena 9/10
Kwiaty na poddaszu
Cykl: Rodzina Dollangagerów (tom 1)
Wydawnictwo Świat Książki 2014
Liczba stron 384
Moja ocena 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. To jest dla mnie ważne wiedzieć, czy podoba Ci się mój blog.