Książka przykuła moją uwagę przepiękną okładką. Przywodzi mi na myśl dalekie podróże w głąb pustyni.Czytając książkę wyobrażałam sobie te przepiękne krajobrazy, które autorka opisywała.
Akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach: w teraźniejszości i przeszłości. Poznajemy dwie bohaterki tych światów: Isabelle i Mariatę, które łączy tytułowy amulet.
Isabelle pracuje jako doradca podatkowy i odnosi zawodowy sukces. Jest singielką. Jej ojciec zostawia jej w spadku tajemnicę do rozwiązania. W tajemniczej skrzyni znajduje afrykański amulet i przeróżne dokumenty. Dziewczyna nie ma pojęcia o pochodzeniu przedmiotu. Wraz z najbliższą przyjaciółką udaje się do Maroka, gdzie próbuje rozwikłać pochodzenie tajemniczego przedmiotu. Podróż będzie obfitować w wiele niebezpieczeństw, ale przyniesie ze sobą coś innego. Pozwoli dziewczynie odkryć swoją własną tożsamość.
Mariata to potomkini tuareskich władców. Po śmierci matki ojciec wydał ją na wychowanie ciotki. Nie czuje się w tym plemieniu dobrze, poza tym syn wodza rości sobie do niej prawa. Wybawienie następuje ze strony starszej kobiety Rahmy, która przybyła po nią, aby uzdrowiła jej syna. Dziewczyna udaje się ze kobietą. Poznaje jej syna Amstana, który jest bliski obłędu z powodu wydarzeń z przeszłości. Jest pozbawiony kontaktu z rzeczywistością a w ręku ściska tajemniczy amulet. Gdy odda go dziewczynie wróci do zdrowia. Młodzi zakochują się w sobie. Będą chcieli się pobrać, ale los będzie dla nich okrutny i na ich drodze postawi wiele przeszkód.
Historia naprawdę mnie zafascynowała. Jednak bardziej podobały mi się losy Mariaty, która okazała się wyjątkowo silną kobietą. Jej siła i wola walki była godna podziwu. Była gotowa na wszystko, żeby odzyskać utracone szczęście. Autorka w przepiękny sposób przedstawiała krajobrazy Maroka: pustynie i oazy. Zafascynowało mnie również życie ludzi pustymi. Pisarka w umiejętny sposób łączy całą akcję z opisami życia plemion: ich zwyczaje, wierzenia.
Książkę czyta się całkiem przyjemnie, jak dobrą powieść przygodową. Cały czas zastanawiałam się co łączy Mariatę z Isabelle i na końcowych kartach zaczęłam się już powoli tego domyślać. Autorka naprawdę mnie zaskoczyła. Naprawdę polecam tą powieść nie tylko wielbicielom afrykańskim opowieści.
Moja ocena: 8/10
Jane Johnson
Tajemnica amuletu
Wydawnictwo Sonia Draga 2011
Liczba stron: 392
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Gra w kolory II
ABC Czytania (wariant 1 - literka T)
Masz rację, okładka jest przepiękna. Bardzo lubię w takich powieść cechy bohaterów, z których często na pierwszy plan wysuwa się niesamowita wytrwałość. Powinnam odnaleźć się w tej historii. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie ani okładka, ani zarys fabuły nie zachęcają...
OdpowiedzUsuń