Po poprzedniej książce z serii czuła pewien niedosyt, ale jako, że zawsze kończę to co rozpoczęłam zabrałam się za kolejny tom sagi o Dollangagerach.
Christopher wraz z siostrą Cathy żyją jako "małżeństwo" wychowując synów Cathy Jory'ego oraz Barta. Wiodą spokojne życie. Cathy prowadzi szkołę baletową, Chris tak jak marzył został lekarzem. Pewnego dnia do ich domu trafia Cindy, której matka umarła. Cathy namawia brata, żeby adoptowali dziewczynkę i tak się dzieje. Opieka nad nią tak absorbuje kobietę, że nie zauważa odmiennego zachowania młodszego syna. Nie przeczuwa, że nowi sąsiedzi na zawsze odmienią jej syna, który z nieśmiałego chłopca stanie się agresywny i po prostu niebezpieczny, a także niezrównoważony. A wszystko za sprawą dziennika, który Bartowi przekazał lokaj z sąsiedniej posiadłości, gdzie Bart często przychodzi odwiedzać samotną kobietą, która tam się przeprowadziła. Kim jest? Co takiego zawiera dziennik, że tak odmienił chłopca.
Po lekturze drugiego tomu, który uważałam za średni, czas na mocniejsze uderzenie. Prawdę mówiąc nie spodziewałam się wiele po tym tomie, ale czekała mnie niespodzianka. Historia była opowiedziana z punktu widzenia Jory'ego i Barta. Czytając ją czułam ten sam klimat co po lekturze pierwszego tomu. Znowu wyczuwałam pewien szok i niedowierzanie. Na całe szczęście to tylko fikcja literacka, ale bardzo to wszystko przeżywałam. Zdarzały się momenty, że odkładałam książkę, aby przetrawić wszystkie fakty. Czułam się jakbym czytała jakiś horror, bo to co się działo z Bartem, jego odczucia, przemiana przyprawiało o ciarki na plecach. Autentycznie. Książka nie należy do łatwych, trzeba się zastanowić, pomyśleć nad pewnymi faktami. Na pewno nie jest to lektura dla młodszych czytelników, bo po prostu nie zrozumieją co autorka miała do przekazania. Widać było, że dziecko pozbawione uwagi rodziców może być podatne na różne wpływy, złe wpływy ludzi z otoczenia i to jest cała dramaturgia tej całej historia. Możemy się bawić w domysły i przypuszczenia. Czy Bart by się zmienił w okrutne dziecko, gdyby tylko Cathy i Chris poświęcili mu więcej uwagi? Czy obca dla niego osoba, jakim jest lokaj mogłaby zatruć jego umysł i serce gdyby najbliżsi okazywali mu troszkę więcej uwagi a nie pozostawiali samemu sobie? Po lekturze można właśnie zadawać sobie takie pytania.
Jest to także książka o trudnej sztuce wybaczania. Czy wszystkie krzywdy można naprawić? Czy można zasłużyć na jeszcze jedną szansę? A jeśli tak, to czy nie jest na to za późno?
Lektura książki wbiła mnie w fotel i to dosłownie. Spowodowała, że byłam rozedrgana emocjonalnie. Nie umiałam sobie znaleźć miejsca. Chyba tak tylko się czułam po pierwszym tomie, który mnie zachwycił. Tak też było w tym przypadku. Jestem pewna, że nie ma takiej siły która by mnie powstrzymała przed sięgnięciem po kolejny tom.
Virginia C. Adrews
A jeśli ciernie
Cykl: Rodzina Dollangagerów (tom 3)
Wydawnictwo Świat Książki 2014
Liczba stron: 446
Moja ocena: 9/10
Książka bierze udział w wyzwaniach:
ABC Czytania (wariant 1 - literka a)
Czytamy zekranizowane książki
Nie czytałam jeszcze nic z tej serii, ale bardzo mnie kusi.
OdpowiedzUsuńnieuleczalnyksiazkoholizm.blogspot.com