Praca lekarzy to naprawdę ciężki kawałek chleba.Codziennie muszą borykać się z problemami natury etycznej i moralnej. Muszą umieć oddzielić życie prywatne od zawodowego. A co jeśli te dwie strefy życia będą się łączyć?
Główną bohaterką powieści jest Charlotte, lekarka pracująca w szpitalu Seattle. Pewnego dnia do szpitala trafia po ciężkim wypadku kobieta w średnim wieku. Sprawca uciekł, a sama kobieta została porzucona przy drodze na pewną śmierć. Ofiary nie można zidentyfikować, bo nie miała przy sobie żadnych dokumentów. Charlotte bardzo przejmuje się losem swojej pacjentki. Nie sądzi, że ich losy będą ze sobą połączone.
Rzadko sięgam po powieści z medycyną w tle, bo zawsze wydaje mi się, że będę pełne naukowego wywodu i niezrozumiałych dla mnie terminów. Tutaj na szczęście tego nie było. Książka była napisana w przystępny sposób i prawdziwą przyjemnością było jej czytanie. Powieść jest pisana z dwóch perspektyw: z punktu widzenia Charlotte i Raney - pacjentki lekarki. Przyznam szczerze, że coraz bardziej zaczynam lubić taki schemat. Dzięki temu można bardziej wgłębić się w los bohaterów, ich problemy, co sprawiło, że podjęli taką a nie inną decyzję. Zastanawiałam się cały czas jak losy Charlotte i jej pacjentki się połączą. Troszkę się domyślałam, ale tego co autorka mi zaserwowała wcale się nie spodziewałam: byłam w lekkim szoku. To jest oczywiście na plus.
Książka podejmuje trudne tematy nad którymi warto się dłużej zastanowić. Ukazuje jak naprawdę ciężka i mozolna jest praca lekarzy, którzy walczą o ludzkie życie. Czy powinien przywiązywać się do pacjenta, czy trzymać się na dystans? Kiedy walczyć o jego życie, a kiedy pozwolić mu odejść? Na takie pytania trudno jest odpowiedzieć. Niemniej jednak warto tą książkę przeczytać. Jest to powieść o oddaniu drugiemu człowiekowi, o odpowiedzialności, o wzajemnym zaufaniu, o niesieniu pomocy drugiemu człowiekowi. Polecam.
Moja ocena 7/10
Carol Cassella
Złączeni
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 2015
Liczba stron: 416
Medyczne tematy to niekoniecznie moja bajka. Może kiedyś wpadnie w moje ręce ta książka, ale jakoś specjalnie polować na nią nie będę.
OdpowiedzUsuńDwie strony książek