Strony

sobota, 14 listopada 2015

Święte serca - Sarah Dunant

Klasztor powinien się kojarzyć z miejscem modlitwy i kultu. Jest to miejsce uświęcone, gdzie powołani do życia zakonnego oddają się w służbę Bogu. Książka pokazuje, że na przestrzeni lat różnie z tym bywało. Najczęściej o wstąpieniu do klasztoru decydowały finanse. Zazwyczaj rodzinę stać było wydać tylko jedną córkę za mąż, pozostałe oddawano do klasztoru, gdzie koszty posagu były mniejsze.

Tak do klasztoru trafia 16- letnia Isabetta, gdzie przyjmuje imię Serafina. Zostaje rozdzielona z ukochanym, nauczycielem śpiewu. Dziewczyna od początku się buntuje, nie chce przystosować się do życia klasztornego. Wyje dniami i nocami. Z pomocą przychodzi siostra Zuana, która w społeczności klasztornej jest zielarką i opiekuje się chorymi zakonnicami. Także do klasztoru trafiła z przymusu, bo po śmierci swojego ojca, od którego w posagu dostała książki, nie miała nic i nie miała się gdzie podziać. Między Serafiną a Zuaną nawiązuje się nić porozumienia i przyjaźń, która zostanie wystawiona na próbę...

Książka mnie w niektórych momentach zszokowała. Wydawałoby się, że w klasztorze powinien być jakiś rygor, czy dyscyplina, ale nie w klasztorze św. Katarzyny we Włoszech, gdzie dzieje się akcja. Zakonnice wierzą w zabobony, snują intrygi a nawet wystawiają sztuki dla publiczności. Niekiedy przekraczają pewne granice, jak np. siostra Umiliana, mistrzyni nowicjatu, która zachęca nowicjuszki do postu, który mógłby prawie zabić młode dziewczyny i madonna Chiara – przeorysza klasztoru, która nawet posuwa się do kłamstwa, żeby zatrzymać u siebie m młode dziewczyny i nie stracić posagu.

Przedstawiona rzeczywistość jak i postacie zostały dobrze wykreowane przez autorkę, dzięki czemu mogłam wniknąć w ten świat. Początkowo denerwował mnie styl narracji w czasie teraźniejszym, ale później się przemogłam. Styl lekki, tak, że książkę czyta się niemal jednym tchem. Może zakończenie przewidujące, ale i tak warto ją przeczytać. 


Sarah Dunant
Święte serca
Wydawnictwo Świat Książki 2011
Liczba stron: 464

Moja ocena: 8/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. To jest dla mnie ważne wiedzieć, czy podoba Ci się mój blog.