Zawsze jak sięgam po jakiś romans to wydaje mi się, że to będzie kolejna oklepana miłosna historia, która dobrze się kończy. Nic bardziej mylnego. Tutaj dostałam coś zupełnie innego i jestem zadowolona, że nie była to kolejna historyjka o miłości jakich wiele.
Bill Fitzgerald jest znanym korespondentem wojennym amerykańskiej telewizji. Wyczerpany pobytem w targanej wojną Bośni przyjeżdża do Wenecji. Tam, pewnego deszczowego dnia poznaje Vanessę Stewart, utalentowaną projektantkę szkła artystycznego. Nie może zapomnieć o kobiecie. Ta przypadkowa znajomość zamienia się w głębokie uczucie. Jednak piętrzą się przeszkody: Vanessa jest mężatką a Bill podróżuje po całym świecie. W końcu dają się ponieść uczuciu. Planują wspólną przyszłość. Bill jest jednak bardzo zaangażowany w swoją pracę i wyjeżdża do Bejrutu przygotować reportaż o terrorystach. Vanessa czeka na niego w Wenecji, jednak on się nie zjawia.
Tak jak wspomniałam wcześniej myślałam, że historyjka będzie bardzo naiwna, jednak okazała się nie. Nie powiem, żeby to było jakiejś wybitne czytadło, ale na zimowy wieczór nadaje się w sam raz. Nie zabraknie w nim wzruszeń i smutku. Książka pokazuje jak ludzkie życie jest krótkie i że nie zawsze możemy oczekiwać szczęśliwego zakończenia, jak zwykle bywa w życiu. Jednak mimo tragedii jaka nas spotyka, musimy się jakoś otrząsnąć i żyć dalej. Historia trochę smutna, ale pokazująca wiele prawd życiowych..
Moja ocena: 7/10
Barbara Taylor Bradford
Potajemny romans
Cykl: Biblioteczka pod Różą
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 1997
Liczba stron: 127
Strony
▼
środa, 22 lutego 2017
środa, 1 lutego 2017
Uzdrowiciel - Antti Tuomainen
Powieść została uznana za najlepszą powieść fińską 2011 roku. Teraz po lekturze śmiem twierdzisz, że jest wiele lepszych. Ale jest to moje skromne zdanie.
Akcja powieści została umiejscowiona w nieodległej przyszłości, kiedy to świat zmienił się pod wpływem zmian klimatycznych i jedynym miejscem do życia stała się północ. Helsinki, w których dzieje się akcja także nie były oszczędzone pod wpływem tej katastrofy. Miasto jest niszczone przez powodzie, kończą się zapasy wody pitnej i jedzenia a jakby tego było mało po mieście grasuje morderca, któremu nadano pseudonim Uzdrowiciel, który winą za zmiany klimatyczne obarcza prezesów korporacji i to na nich się mści zabijając ich całe rodziny.
Jedna z dziennikarek helsińskiej gazety - Johanna Lehtinen znika podczas zbierania materiałów do reportażu na ten temat. Jej zniknięcie bardzo niepokoi jej męża - Tapio i chyba tylko jego. Policja jak i jej przełożony mają związane ręce, poza tym mają ważniejsze sprawy na głowie. Tapio jest zdany tylko na siebie i sam postanawia odnaleźć żonę. W trakcie śledztwa odkrywa, że Johannę i głównego podejrzanego łączyło kiedyś uczucie, a osoby, których uważał za najlepszych przyjaciół także coś odkrywają. Tylko co?
Styl autora jest lekki, dzięki czemu szybko się czytało książkę. Świat przedstawiony przez autora nie wydaje się aż taki odległy. Pozbawione prądu miasto,dzielnice biedy, brudne dzielnice, gdzie panoszą się wszelkie choroby. Nie wiemy dokładnie czy za kilkanaście lat świat nie będzie tak wyglądał. Jednak ta wizja, którą nam ukazał autor wydaje się naprawdę przerażające. Czułam dreszcze wyobrażając sobie to wszystko. Całą książkę czytało się z emocjami, bo zastanawiałam się nad rozwikłaniem zagadki zniknięcia Johanny. Myślałam, że finał będzie spektakularny. Zawiodłam się. Może inni lubią takie zakończenia, ja niestety nie. I to zakończenie zepsuło mi zachwyt książką. Niemniej jednak może innym się spodoba.
Tak do końca jednak nie można skreślać książki, bo autor przedstawił nam katastrofalną wizję świata, której mam nadzieję, że nigdy nie zobaczę. Doskonale wyczuwało się ten klimat powieści. Powodowała ona we mnie trochę grozy i strach. Już to jest na plus dla autora, że potrafi w czytelniku wzbudzić takie emocje, pobudzić wyobraźnię. Zagadka ciekawa, ale jak dla mnie zbyt mało udane było zakończenie.
Moja ocena: 7/10
Antti Tuomainen
Uzdrowiciel
Wydawnictwo Albatros 2013
Liczba stron: 240
Akcja powieści została umiejscowiona w nieodległej przyszłości, kiedy to świat zmienił się pod wpływem zmian klimatycznych i jedynym miejscem do życia stała się północ. Helsinki, w których dzieje się akcja także nie były oszczędzone pod wpływem tej katastrofy. Miasto jest niszczone przez powodzie, kończą się zapasy wody pitnej i jedzenia a jakby tego było mało po mieście grasuje morderca, któremu nadano pseudonim Uzdrowiciel, który winą za zmiany klimatyczne obarcza prezesów korporacji i to na nich się mści zabijając ich całe rodziny.
Jedna z dziennikarek helsińskiej gazety - Johanna Lehtinen znika podczas zbierania materiałów do reportażu na ten temat. Jej zniknięcie bardzo niepokoi jej męża - Tapio i chyba tylko jego. Policja jak i jej przełożony mają związane ręce, poza tym mają ważniejsze sprawy na głowie. Tapio jest zdany tylko na siebie i sam postanawia odnaleźć żonę. W trakcie śledztwa odkrywa, że Johannę i głównego podejrzanego łączyło kiedyś uczucie, a osoby, których uważał za najlepszych przyjaciół także coś odkrywają. Tylko co?
Styl autora jest lekki, dzięki czemu szybko się czytało książkę. Świat przedstawiony przez autora nie wydaje się aż taki odległy. Pozbawione prądu miasto,dzielnice biedy, brudne dzielnice, gdzie panoszą się wszelkie choroby. Nie wiemy dokładnie czy za kilkanaście lat świat nie będzie tak wyglądał. Jednak ta wizja, którą nam ukazał autor wydaje się naprawdę przerażające. Czułam dreszcze wyobrażając sobie to wszystko. Całą książkę czytało się z emocjami, bo zastanawiałam się nad rozwikłaniem zagadki zniknięcia Johanny. Myślałam, że finał będzie spektakularny. Zawiodłam się. Może inni lubią takie zakończenia, ja niestety nie. I to zakończenie zepsuło mi zachwyt książką. Niemniej jednak może innym się spodoba.
Tak do końca jednak nie można skreślać książki, bo autor przedstawił nam katastrofalną wizję świata, której mam nadzieję, że nigdy nie zobaczę. Doskonale wyczuwało się ten klimat powieści. Powodowała ona we mnie trochę grozy i strach. Już to jest na plus dla autora, że potrafi w czytelniku wzbudzić takie emocje, pobudzić wyobraźnię. Zagadka ciekawa, ale jak dla mnie zbyt mało udane było zakończenie.
Moja ocena: 7/10
Antti Tuomainen
Uzdrowiciel
Wydawnictwo Albatros 2013
Liczba stron: 240