Strony

piątek, 13 maja 2016

Dar morza - Diane Chamberlain

Już dawno miałam przeczytać pozycję tej autorki, ale jakoś zawsze schodziło na dalszy plan. Czytałam wiele pochlebnych opinii na temat jej książek i postanowiłam sama sprawdzić, czy i mnie się spodoba jej twórczość. Jako, że lubię literaturę obyczajową "Dar morza" jak najbardziej przypadł mi do gustu i powiem szczerze, że podzielam pozytywne opinie na temat twórczości tej pani.

Książka zaczyna się w momencie kiedy jedenastoletnia Daria Cato w dniu swoich urodzin znajduje na plaży niedaleko swojego domu niezwykły dar morza: noworodka. Kiedy nie udaje  się ustalić tożsamości dziewczynki zostaje ona adoptowana przez rodzinę Darii. 
Dwadzieścia lat później Shelly jest już dorosłą kobietą i pragnie poznać tajemnicę swojego pochodzenia, poznać swoją biologiczną matkę. Nie podoba się to Darii, która stara się ze wszystkich sił chronić adoptowaną siostrę i stawia jej dobro ponad własne. Gdy do miasteczka Kill Devil Hills przyjeżdża Rory Taylor,  aby na prośbę Shelly zrobić program telewizyjny o okolicznościach jej  przyjścia na świat w miasteczku następuje dziwna zmiana. Daria od początku zachowuje się tak jakby nie chciała poznać prawdy? A może ona ją zna, tylko nie chce jej ujawnić, żeby chronić Shelly. Jedno jest pewne: po odkryciu prawdy nic nie będzie takie jak wcześniej i nikt nie będzie przygotowany na poznanie tajemnicy pochodzenia Shelly. 

Historia mnie urzekła i czytało mi się ją z prawdziwym zainteresowaniem. Nie miałam jeszcze do czynienia z twórczością Diane Chamberlain i żałuję. Autorka potrafi przyciągnąć czytelnika i doskonale gra na emocjach, które było czuć niemal na każdej stronie. Nie pamiętam, żebym wcześniej czytała książkę z literatury obyczajowej z takim zaciekawieniem. Jak najbardziej jestem przekonana do tej autorki. 

Doskonale wykreowała wszystkie postacie, nie tylko te pierwszoplanowe. Na uwagę zasługuje Daria, która jest jedną z główniejszych postaci. Kobieta przekłada własne dobro nad dobro Shelly. Czy słusznie? Widać w tym zbytnią nadopiekuńczość i troskę. Uważa, że dziewczyna, która jest lekko upośledzona nie poradzi sobie sama: jest zbyt naiwna i łatwowierna. Nie chcę, żeby ktoś ją skrzywdził. Shelly do pewnego momentu to nie przeszkadza, ale później się buntuje. Chce sama decydować o swoim życiu, ale Daria jej na to nie pozwala. Dlatego posuwa się do kłamstwa i ukrywa przed siostrą swój związek, bo boi się, że mogłaby tak jak wcześniej zakazać jej spotkań. Dziewczyna jest także zdeterminowana, żeby poznać prawdę o swojej przeszłości. Nie baczy na konsekwencje poznania prawdy. 
Zaitrygowała mnie także postać Grace, która nagle pojawia się w otoczeniu Rory'ego. Jednak od mężczyzny bardziej interesuje ją Shelly i tylko dlatego się pojawiła. Możemy się domyślać kim ona jest, ale autorka doskonale wyprowadza czytelników w pole i pokazuje, że nie wszystko jest tym, czym może się wydawać z początku. 

Opowieść niesamowita skłaniająca czytelnika do szeregu refleksji i przemyśleń. Jest to wspaniała historia o miłości siostrzanej, o poświęceniu, o szukaniu swoich korzeni i dążeniu do prawdy, która nie zawsze jest lepsza niż życie w nieświadomości. Niektóre sekrety i tajemnice lepiej, żeby nie ujrzały światła dziennego, bo mogą skrzywdzić. Gorąco polecam. 


Moja ocena: 8/10


Diane Chamberlain
Dar morza
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 2015
Liczba stron: 448


Książka bierze udział w wyzwaniu: 
Czytam opasłe tomiska


2 komentarze:

  1. Ja też dopiero niedawno spotkałam się z twórczością Diane Chamberlain i żałuję, że zrobiłam to dopiero teraz! Ja akurat czytałam Chcę cię usłyszeć i zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Zdecydowanie najlepsza książka jaką czytałam w tym roku. Dar morza równie chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię twórczość pani Diane, więc po tę książkę sięgnę an pewno!

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. To jest dla mnie ważne wiedzieć, czy podoba Ci się mój blog.